Jesteśmy zamknięci w swojej rozpaczy, a życie pędzi cały czas do przodu. Jest jak pociąg dalekobieżny. Jedzie ze stałą prędkością, zgodnie ze swoim rozkładem. Na nikogo nie czeka. Nie można go-ot tak- zatrzymać w polu. Ale ty decydujesz, do którego wagonu wsiądziesz i na jakiej stacji. Ty decydujesz, czy w ogóle wsiądziesz, czy będziesz stała z boku i obserwowała tych, co właśnie podróżują. Jadą, śmieją się i rozmawiają. Czasem też płaczą. Życie. Jak nie wsiądziesz, ten pociąg i tak dalej pojedzie. A ty nie będziesz wiedziała, czy razem z tym wagonem, który właśnie odjechał, nie opuściła cię również twoja życiowa szansa.
"Po prostu bądź" to opowieść o życiu, o jego przyjemnych oraz mrocznych stronach. O tym, że los nie zawsze jest przychylny, że zawsze przychodzi nam zapłacić za nasze szczęście. To również opowieść o tym, że w jednej chwili wszystko może się zmienić, rozpaść na milion kawałków, a później, mimo iż wydaje się to z początku niemożliwe, jest możliwe ujrzenie maleńkiego światełka w ciemnościach, po których przychodzi nam czasem błądzić. Taka nadzieje na coś dobrego, na bezchmurne niebo po kilku dniach nieustającej ulewy. Przecież w każdej, nawet najbardziej tragicznej rzeczy czy wydarzeniu można dostrzec coś dobrego, coś, co w przyszłości stworzy coś nowego. Zwłaszcza, jeśli przy naszym boku znajduje się ktoś, komu możemy zaufać i powierzyć własne życie.
Życie jest zbyt krótkie, by przejść przez nie samotnie. Proszę, po prostu bądź."Po prostu bądź" Magdalena Witkiewicz
Paulina to młoda kobieta, której życie nie zawsze było łatwe i przyjemne. Skłócona z rodziną, poszukująca wciąż swego miejsca i szczęścia, marzy o spełnieniu swoich marzeń, a nie cudzych. Pewnego dnia poznaje mężczyznę swego życia, z którym planuje założyć rodzinę, zestarzeć się, być szczęśliwą. I gdy wydaje się, że wszystko układa się dobrze, zbyt dobrze, nadchodzi ten dzień, ten moment, kiedy nagle czas się zatrzymuje, a świat rozpada się na tysiące kawałków niczym rozbite lustro, a każdy następny oddech zamiast spokoju przynosi łzy.
Czy można odnaleźć się na nowo, gdy traci się najbliższą osobę?
W takich momentach, kiedy wszystko przestaje mieć znaczenie, kiedy świat spowija mgła rozpaczy i mroku, człowiek upewnia się, kto jest przyjacielem, kto wrogiem, a kto jedynie osobą, którą się zna. To właśnie najlepszy przyjaciel jej ukochanego okazuje się jej najlepszym przyjacielem, osobą, na której może polegać, która jest w stanie otoczyć ją ramieniem, zapewnić bezpieczeństwo, ochronić przed światem.
I to właśnie ten przyjaciel proponuje coś, co w pierwszej chwili wydaje się niedorzeczne, ale z czasem jego propozycja okazuje się być czymś wspaniałym. Czymś, co zmieni życie nie tylko pogrążonej w rozpaczy Paulinie, ale przede wszystkim zmieni jego życie.
Jak potoczy się życie dwóch osób, które do tej pory miały jedynie jeden wspólny punkt - przyjaciela, który odszedł na zawsze? Czy odnajdą swoje miejsce, szczęście, czy pokochają na nowo?
Życie można próbować osłodzić. Osłodzić miłością, pocałunkami, polukrować emocjami.
Dlaczego warto to przeczytać
"Po prostu bądź" jest historią, która tak naprawdę mogłaby przydarzyć się każdemu z nas, dlatego jest tak realistyczna i tak niesamowita. I tak przerażająca. Nie wiedząc, co przydarzy się na następnej stronie, w następnym rozdziale, człowiek nie potrafi oderwać się od lektury. Czyta się tę książkę z ogromną przyjemnością.
Interesująca i zarazem przerażająca historia; emocje rozrywające człowieka, kiedy ten jest przekonany, że nie może być gorzej niż jest w danej chwili; myśli oraz emocje, kiedy tracisz wszystko, kiedy tracisz siły i chcesz się poddać. I ten wyjątkowy niepokój przed nieznanym...
Interesująca i zarazem przerażająca historia; emocje rozrywające człowieka, kiedy ten jest przekonany, że nie może być gorzej niż jest w danej chwili; myśli oraz emocje, kiedy tracisz wszystko, kiedy tracisz siły i chcesz się poddać. I ten wyjątkowy niepokój przed nieznanym...
Na co zwrócić uwagę
Co dzieje się z człowiekiem, kiedy traci wszystko, nawet nadzieję i wiarę? Co się dzieje, gdy pozostajesz sam z czarnymi myślami, z brakiem pomysłu i wizji przyszłości, pozostajesz sam z rozpaczą oraz straconą miłością? Czy człowiek jest w stanie poświęcić siebie, swoje życie, wygody dla drugiego człowieka, jego szczęścia, poczucia bezpieczeństwa? Jak wiele warte są obietnice składane niemal każdego dnia?
Ostatnie słowo o książce
"Po prostu bądź" nie jest pozycją bardzo obszerną, ale nie jest również książką krótką. Książka ma nieco ponad 350 stron, ale czyta się ją dość szybko i bez większych problemów. Historia pozwala stać się bohaterem i na kilka chwil poczuć skrajne emocje, uśmiech, smutek, rozpacz.
Myślę, że lepiej zagłębiać się w jej treść w ciszy i w samotności, ponieważ tylko w ten sposób będziecie mieli możliwość zastanowienia się nad treścią książki oraz nad własnym życiem.
0 komentarze