"Szkarłatny portret" to historia Catherine, młodej wdowy, która postanowiła wypełnić wolę zmarłego męża i przeznaczyć ich wspaniały dom na pomoc pokrzywdzonym podczas I Wojny Światowej, zamieniając go tym samym w szpital. Dopiero po upływie pewnego czas przyzwyczaja się do obcych ludzi przemierzających korytarze ich domu, do ludzi zajmujących każdy jego skrawek, do łóżek z chorymi oraz do całego sprzętu medycznego, do okropnych zapachów oraz widoków, a także do utraty prywatności.
W momencie, gdy zaczyna być częścią nieznanego jej dotąd świata bólu, pomocy oraz bezlitosnej strony wojny, dostrzega coś, co do tej pory zdawało się być niemożliwym do wykonania. Uświadamia sobie, że istnieje możliwość ożywienia jej ukochanego męża za sprawą innego żołnierza, a raczej za pomocą specjalnych masek, które miały pomóc poszkodowanym na frocie ukrywając doznanych ran. Jej wybór trafia na Juliana, młodego żołnierza, który staje przed szansą otrzymania w miarę normalnego życia poprzez wykonaną specjalnie dla niego maskę. Kobieta staje przed podjęciem decyzji, która miałaby zaważyć nie tylko na jej życiu oraz przyszłości, ale przede wszystkim na życiu młodego człowieka.
"Szkarłatny portret" to także opowieść o Annie, młodej artystce, która tworząc dokładne szkice przyczynia się do próby odmiany życia ludzi, którzy w walce stracili coś znacznie więcej niż kawałek skóry - możliwość normalnego życia.
Kto odnajdzie siebie na nowo po tak wielu strasznych rzeczach? Kto pokocha i będzie kochanym? Kto odnajdzie wolność oraz normalne życie po dniach wojny i walki o kolejną godzinę? Czy właściwym jest odebranie czyjeś tożsamości by ulżyć własnemu cierpieniu?
Dlaczego warto to przeczytać
Zawsze piszę w tym miejscu, dlaczego warto przeczytać daną książkę. Ale tym razem będzie inaczej. Dlaczego? Ponieważ ta książka jest nieco nudna, trudna do czytania, trudna do zrozumienia niektórych fragmentów. Oczywiście, "Szkarłatny portret", podejmuje dość ciekawy temat: prawdziwe życie podczas I Wojny Światowej, wszelkie konsekwencje wojen oraz walk. To opowieść o trudach życia oraz o przyszłości żołnierzy, którzy podczas walk stracili kończyny, fragmenty twarzy, fragmenty ciał, wzrok. To opowieść o żołnierzach, którzy stracili wszystko, nawet godność. Jest to dość ciekawa książka, ale napisana dość ciężko...
Książka ta jest poniekąd książką medyczną oraz książką o historii medycyny. Zbyt wiele fragmentów dotyczy spraw medycznych, których normalny człowiek nie jest w stanie zrozumieć, zbyt wiele fragmentów dotyczących mało ważnych lub wręcz nieistotnych rzeczy.
Możecie przeczytać "Szkarłatny portret", jeśli lubicie: A) rzeczy związane z I Wojną Światową; B) medycynę i historię medycyny ; C) nudne historie ; D) oddawać swój czas książkom, które nie odmienią waszego życia.
Oczywiście, nie mówię, że ta książka jest zła, ale chcę być z wami szczera, mówiąc, że historia ta jest nudna z powodu zbyt długich i mało ważnych fragmentów.
Na co zwrócić uwagę
Efekty wojen, rozwój medycyny, poświęcenie oraz oddanie cywilów podczas I Wojny Światowej, życie oraz przyszłość żołnierzy po walkach.
"Szkarłatny portret" nie jest pozycją obszerną, ale dość trudno się ją czyta. Jeśli jesteście wystarczająco odważni - przeczytajcie ją. Jeśli chcecie przeczytać coś dobrego (dla normalnego czytelnika), wybierzcie inną książkę.
0 komentarze