Kto z was nie oglądał klasyka "Stowarzyszenie umarłych poetów" z niesamowitą rolą Robina Williamsa jako ekscentrycznego nauczyciela literatury angielskiej w szkole pełnej zakazów i nakazów?
Chyba każdy z nas widział ten film przynajmniej raz w życiu i za każdym razem chciał być na miejscu uczniów Johna Keating'a i powiedzieć na głos: O Kapitanie! mój Kapitanie!
Jeśli nie oglądaliście tego filmu, musicie jak najszybciej nadrobić zaległości.
O czym jest książka
Książka jest powieścią inspirowaną tym właśnie filmem. Dla osób, które widziały film, książka jest swoistym przypomnieniem całej historii, którą można się rozkoszować w nieskończoność.
"Stowarzyszenie Umarłych Poetów" to opowieść o grupie młodzieńców, uczniów elitarnej i szanowanej szkoły, w której więcej jest zakazów i nakazów, niż wolności.
Ich uporządkowany dotychczas świat zostaje zachwiany przybyciem nowego nauczyciela literatury angielskiej. Wspomniany wcześniej John Keating za nic ma szkolne zasady ograniczające możliwość rozwoju i odnalezienia własnego głosu. Za sprawą słów budzi w nich chęć bycia unikalną jednostką, walki o własne marzenia i pragnienia, chęć zdobywania nieosiągalnego. Staje się dla nich nauczycielem życia, nie tylko literatury. I przyjacielem.
Wszystko, co dobre, kiedyś musi się skończyć i tak na drodze nauczyciela i młodzieńców pojawia się problem, którego żadna ze stron nie jest w stanie rozwiązać...
"Stowarzyszenie Umarłych Poetów" to opowieść o grupie młodzieńców, uczniów elitarnej i szanowanej szkoły, w której więcej jest zakazów i nakazów, niż wolności.
Ich uporządkowany dotychczas świat zostaje zachwiany przybyciem nowego nauczyciela literatury angielskiej. Wspomniany wcześniej John Keating za nic ma szkolne zasady ograniczające możliwość rozwoju i odnalezienia własnego głosu. Za sprawą słów budzi w nich chęć bycia unikalną jednostką, walki o własne marzenia i pragnienia, chęć zdobywania nieosiągalnego. Staje się dla nich nauczycielem życia, nie tylko literatury. I przyjacielem.
Wszystko, co dobre, kiedyś musi się skończyć i tak na drodze nauczyciela i młodzieńców pojawia się problem, którego żadna ze stron nie jest w stanie rozwiązać...
Dlaczego warto to przeczytać
Powieść jest przykładem, że warto iść pod prąd, walczyć o siebie, własne przekonania, marzenia. To opowieść o tym, by żyć chwilą, zamiast czekać na marny koniec.
Na co zwrócić uwagę
Na zmiany zachodzące w bohaterach, w ich toku myślenia i pragnieniach. Na walkę nie tylko w świecie rzeczywistym, ale przede wszystkim na walkę wewnętrzną bohaterów. Na fakt, że literatura może zmienić życie, a fragmenty czy cytaty mogą stać się nieśmiertelne.
Ostatnie słowo o książce
"Stowarzyszenie Umarłych Poetów" nie jest pozycją obszerną, ale z całą pewnością bardzo wartościową. Czytając, ma się wrażenie bycia jednym z bohaterów tej mistrzowskiej historii o poszukiwaniu siebie i własnego zdania.
Wiem, że dla niektórych powieść ta może wydać się słaba w porównaniu do filmu, ale moim zdaniem nie powinno się porównywać tych dwóch światów. To, co aktorzy zrobili na ekranie z tą historią jest epickie, nie do porównania z niczym innym. Wersja książkowa ma wszystko to, co mieć powinna - dobrze poprowadzoną akcję, emocje, wpływ na wyobraźnię czytelnika.
Polecam powieść nie tylko miłośnikom filmowej wersji tej historii, ale przede wszystkim tym, którzy jeszcze nie znają Johna Keating'a i jego podopiecznych.
―✧―
Nancy H. Kleinbaum
Amerykańska pisarka i dziennikarka. Autorka powieści "Stowarzyszenie
umarłych poetów", powstałej na podstawie filmu o tym samym tytule.
Tytuł oryginału: Dead Poets Society
Wydawca: Rebis
Rok wydania: 2015
Liczba stron: 156
0 komentarze