Wspaniale jest trzymać w rękach tak piękną książkę, zwłaszcza, gdy jest ona podpisana przez samego autora.
Mówi się: do trzech razy sztuka. I tak samo było w przypadku spotkania z panem Henem. Z egzemplarzem w ręku miałam udać się na spotkanie w Gdyni w ramach Festiwalu Miasto Słowa, ale jak wiecie, musiałam odpuścić z powodu problemów zdrowotnych mojego kociego seniora. Z tego samego powodu musiałam w ostatniej chwili odwołać wyjazd na Warszawskie Targi Książki / Warsaw Book Fair . Aż nadarzyła się okazja zdobycia egzemplarza z autografem za sprawą księgarni krainaksiazek.pl podczas Bruno Schulz. Festiwal. I tu nie obyło się bez przygód, ale w końcu książka z piękną dedykacją trafiła w moje ręce.
Ogromne podziękowania za dedykację i za możliwość dodania tego cudownego egzemplarza do kolekcji bezcennych (dla mnie) książek w mojej biblioteczce należą się Autorowi.
Drugi egzemplarz (nie podpisany) dalej będzie zdobił półkę mojej biblioteczki i być może w przyszłości doczeka się podpisu pana Hena wewnątrz.
Jeśli jeszcze nie czytaliście tej książki, serdecznie polecam. Ta książka to złoto, nie tylko dla wiernych fanów jednego z najlepszych zespołów w historii muzyki. Podziwiam pracę pana Hena, jaką włożył w powstanie tej książki.
Zachęcam was do zajrzenia na Maciej Hen - klub czytelników.
0 komentarze