Jakub i Nadia. Ojciec i córka. I Bieszczady - dla jednych bezpieczne miejsce, dla innych mroczne i niebezpieczne...

   Podczas poszukiwań odnajduje się ledwo żyjący Jakub. Niedługo potem mężczyzna w ciężkim stanie trafia do aresztu, a następnie do więzienia. Rozpoczyna się walka o jego życie i przyszłość.

   Nadia również nie ma lekko. Walczy o dobre imię Jakuba, zarazem mierząc się z osądem innych jej postępowania przez wszystkie te lata. Trudne relacje z matką i powracające obrazy z przeszłości nie pomagają kobiecie w odnalezieniu się w nowej rzeczywistości.

   Wkrótce Nadia powraca na bieszczadzkie tereny...

 

    "Ogień" to trzeci i zarazem ostatni tom bieszczadzkiego cyklu stworzonego przez Małgorzatę Wardę. Świetnie skrojeni bohaterowie i dobrze poprowadzona akcja sprawiają, że Czytelnik przenosi się w czasie i miejscu wprost do mrocznych bieszczadzkich lasów. Mocną stroną tej książki, oraz poprzednich części, są opisy natury oraz niełatwego życia poza cywilizacją. To, jak wszystko zależne jest od pogody, pory roku, umiejętności przetrwania w skrajnych warunkach. Emocje i doświadczenia bohaterów udzielają się również Czytelnikowi, który nie jest w stanie oderwać się od lektury.

   Jedyną wadą książki jest pozostawienie niektórych wątków niedokończonych. Zamiast dopełnić historię, pozostawiły one mały zawód i pytanie: co dalej?

 

 Mimo kilku małych zastrzeżeń, "Ogień" jest wyjątkowo dobrym zakończeniem historii Nadii i Jakuba. Tak dobrym, że pozostaje żal, że to już koniec.

   Zachęcam do sięgnięcia nie tylko po tę książkę, ale po cały cykl. Zwłaszcza teraz, zimową porą.