Akcja „Żywicy” toczy się na duńskiej fikcyjnej wysepce, na której mieszka rodzina Haarderów. Przez cały czas żyją w odosobnieniu, są samowystarczalni, nie czują potrzeby kontaktu z innymi ludźmi.
Pewnego dnia rodzinę Haarderów dotyka niewyobrażalna tragedia, przez co jej członkowie pogrążają się w żałobie po śmierci dziewięcioletniej dziewczynki. Dotychczasowe znikome kontakty z pobliskim miasteczkiem urywają się na dobre. Mieszkańcy miasteczka robią wszystko, aby uszanować ich wolę i nie mieszać się w sprawy rodziny Haarderów.
Tymczasem w domu ukrytym wśród świerków nie dzieje się najlepiej...
„Żywica” to świetnie opowiedziana historia, która wciąga od pierwszej strony i trzyma w napięciu do ostatniego zdania. Atmosfera jest gęsta, a akcja toczy się spokojnym rytmem. Czytelnik powoli, kawałek po kawałku, poznaje historię rodziny, poznaje każdego bohatera, jego życie i motywacje w podejmowanych działaniach.
Nie napiszę nic więcej, ponieważ tę książkę trzeba przeczytać, zagłębić się w psychikę każdej z postaci, poznać świat w niej przedstawiony.
„Żywica” to literacki majstersztyk. To jedna z tych powieści, których nie można odłożyć na bok, zanim nie pozna się całej historii. I która zostaje z czytelnikiem na długo po skończonej lekturze.
―✧―
Wydawnictwo: Wydawnictwo Zysk i S-ka
Rok wydania: 2020
Rok wydania: 2020
0 komentarze